Paulina Gałązka, aktorka o „Dniu wagarowicza”
Przerażająca tajemnica ukryta w mazurskich lasach trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Historia, osadzona w oddanych z pieczołowitością realiach lat pięćdziesiątych XX wieku, mrozi krew w żyłach i fascynuje. Czekam z niecierpliwością na kolejną część!